Kiedy patrzę na nią dziś Widzę piękną twarz Oczy nadal błyszczą się Uśmiech trochę zgasł
Wciąż pamiętam jej wielki strach, gdy Na spotkania z ojcem szła Rozmowy z sobą samą czy słyszał ktoś? No, może tylko Bóg - Anioły wysłał by Strzegły jej
Nie dziwi się niczemu dziś Do ludzi często się uśmiecha Przeklina też gdy jest jej źle I gdy wiary w siebie brak Tak bardzo chce pokonać strach Pofrunąć i nie upaść znów A może w tych upadkach tkwi Jej tajemnica jak żyć?
Teraz ma Więcej lat Więcej słów Rzuconych na wiatr
Za wszelką cenę nie chce już Do przodu iść, do przodu gnać Poznając siebie płacze wciąż Oczyszcza duszę z dawnych ran. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|