Znów dziś, wprost nie widzę nas, każda chwila boli, wolno mija czas. W mojej głowie strach nasyca to, co ciągnęło w dół, niosło nas na dno.
Czasem znów mijamy się, patrzysz w moje oczy, rozkosz zżera Cię. Żyłem w zakłamaniu nut, Niedorzecznie piłem każde z Twoich słów.
Skazany na bezbarwne myśli, nie chcę już ich znać. Znów płynę w nurcie, z nienawiścią degradując nas.
Już wiem muszę zrobić to. Dziś zapomnieć i schować, zrzucić to na dno. Tylko ja opanuję duszę mą, i zapomnę, schowam, zrzucę Cię na dno.
Skazany na bezbarwne myśli, nie chcę już ich znać. Znów płynę w nurcie, z nienawiścią degradując nas.
Już wiem muszę zrobić to. Dziś zapomnieć i schować, zrzucić to na dno. Tylko ja opanuję duszę mą, i zapomnę, schowam, zrzucę Cię na dno.
Znów dziś, wprost nie widzę nas, każda chwila boli, wolno mija czas. Żyłem w zakłamaniu nut, Niedorzecznie piłem każde z Twoich słów.
Skazany na bezbarwne myśli, nie chcę już ich znać. Znów płynę w nurcie, z nienawiścią degradując nas.
Już wiem muszę zrobić to. Dziś zapomnieć i schować, zrzucić to na dno. Tylko ja opanuję duszę mą, i zapomnę, schowam, zrzucę Cię na dno. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|