Odkąd nie ma cię, nie ma nic, nie ma mnie, patrzę w niebo i życzenie ślę, zabierz mnie, Boże zabierz mnie, słyszysz?
Zabierz mnie Boże, jak zabrałeś i ją, zakończyła drogę swą, a tak młoda była, życie prawe prowadziła, choć jej matka swoje zwłoki w kieliszku zatopiła, odeszła, nigdy nie wróciła, mimo wszystko ona trwała, do złej gry się uśmiechała, a tak się bała, bo chciała, by jej przyszłość lepiej wyglądała, marzenia miała, by mieć dzieci i normalny dom, lecz odpłynął prom nadziei kiedy wracała po pracy pod osłoną nocy, nie zapomni nikt tamtej nocy, tamtej szosy, tego miejsca i porannej rosy, gdy ją znaleziono skrępowaną, całkiem nagą, nożem ponacinaną, wykorzystaną jak zwierzyna, potraktowaną, to nie dla mnie, słyszysz, zabierz mnie, zabierz mnie.
Ref.
Odkąd nie ma cię, nie ma nic, nie ma mnie, patrzę w niebo i życzenie ślę, zabierz mnie, Boże zabierz mnie, słyszysz?
Nie ma cię, nie, nie ma nic, jestem tylko po to żeby być, nie ma co kryć, nie chcę dłużej żyć (nieee) o nikim innym nie chcę marzyć, miłością darzyć, nie chcę już, odeszła ona, wymarzona, dobroci nieograniczona, niedoceniona w czynach nie nie, niedościgniona, więc dlaczego właśnie ciebie potrzebują w niebie, gdy potrzebna byłaś właśnie tu, gdzie tysiące słów nie pomogą, gdzie jedyną zapomogą są pieniądze (/chór/) słyszysz, nie o taki los prosiłem, nie nie, nie zawsze bohaterem byłem, nieraz he o swoje błędy się potknąłem i przewróciłem, lecz powróciłem na właściwy tor, kiedy na mej drodze stanęła ona, dla tak wielu wymarzona, przez nikogo niezdobyta, więc wysoko oceniona, lecz wybrała właśnie mnie, za krótkie noce i za krótkie dnie, by otulić cię płaszczem pocałunków, by nacieszyć się sobą bez rachunków, kto jest lepszy, a kto nie, Boże, czy to jawa, czy ja śnię, ona idzie w moją stronę, biały tunel i anioły, które za nią murem jednym chórem.
Ref.
Odkąd nie ma cię, nie ma nic, nie ma mnie, patrzę w niebo i życzenie ślę, zabierz mnie, Boże zabierz mnie, słyszysz?
Teraz ja, ta, przyszedł na mnie czas, mówię pas na krawędzi życie stoję, nie, już się nie boję, na zawsze my oboje, wiem, że we własnym bagnie tonę, wybacz, nie dam rady, przyszłości nie dogonię.
Ref.
Odkąd nie ma cię, nie ma nic, nie ma mnie, patrzę w niebo i życzenie ślę, zabierz mnie, Boże zabierz mnie, słyszysz?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.