Klata wypięta w przód, do przodu pewny chód Pamiętam jak dziś gdy na scenę wbił Dziewczyny pisk, dla was on zagra też bis Kobiety kochał tak, że jak jakąś chciał To bez problemu już ją miał Próbować zliczyć je to karkołomne jest Lecz spróbuję to
Ile razy tak Snuliśmy marzenia o tym, Że podbijemy świat Lecz on był na niego zbyt wielki CHAD
W dzikim lesie spał, maczetę w śpiwór brał, Upolowałby słonia gdyby tylko chciał W puszczy każdy wilk uciekał przed nim co sił Na klatę sztangę brał i ciężar swoich spraw Jak hantle wznosił pośród gromkich braw Próbować zliczyć je to karkołomne jest Lecz spróbuje to
Ile razy tak Snuliśmy marzenia o tym Że podbijemy świat Lecz on był na niego zbyt wielki CHAD
Niezapomniany czas tych naszych młodych lat Został zakopany, już przykrył go piach Czemu zły los uczynił kres w tamta noc Ile było dni, razem wypitych piw Niesamowicie durnych chwil Próbować zliczyć je to karkołomne jest Lecz spróbuję to
Ile razy tak Snuliśmy marzenia o tym Że podbijemy świat Lecz on był na niego zbyt wielki CHAD
(solo)
Ile razy tak Snuliśmy marzenia o tym Że podbijemy świat Lecz on był na niego zbyt wielki CHAD x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.