Ubiorę na łeb czarna czapę i pojadę do miasta Anapol na plaży tam legnę jak pień 2x by smażyć swój pysk cały dzień.
Perspektywy mam marne na życie na cmentarzu ju kopia mój grób już niedługo Panowie ujrzycie 2x jak wygląda na torach mój trup.
Zasmuci się cala ojczyzna ze zginał tak piękny mężczyzna a damy w rozpaczy i łzach 2X będą mi rzucać kwiaty na piach.
Zostanie wam tylko ta czapa zostanie wam miasto Anapol zostanie wam ten morski brzeg x2 tam gdzie fala wstrzymuje swój bieg.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.