A / Alne / La Belle Dame Sans Merci
Cóż cię uzdrowi, cny rycerzu Samotny, blady, smutny taki? Wokół jeziora uschła trzcina Ucichły ptaki
Spotkałem Damę na tej łące Przepiękna tak, urocza jak duch Włos długi miała, oczy dzikie Krok niczym puch
Zabrała mnie do elfiej groty Wzdychała, a jej płacz był szczery Złożyłem na jej pięknych oczach Pocałunki cztery
Uśpiła mnie swą kołysanką I biada mi – we śnie ujrzałem Jak we mgle blady, przerażony Na skale stałem
Widziałem królów jak śmierć bladych Ich martwy głos do mnie przemawiał – Uciekaj! La Belle Dame Sans Merci sidła zastawia
Ujrzałem usta wygłodniałe Rozwarte przestrogą mroku Potem zbudziłem się na górze Na zimnym stoku
I oto czemu tu się błąkam Samotny, blady, smutny taki Choć uschła trzcina nad jeziorem I milczą ptaki Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|