Dzisiaj Polska jest pogańska, ale my ją odzyskamy, bo kobiety bez czadoru to są kurwy, a nie damy, tu ratunkiem od zagłady jest Koranu przyjąć słowa, z giaurów oczyszczona będzie muzułmańska Polska nowa, nie ma dla tutaj was miejsca chrześcijanie oraz Żydzi, wy jesteście poganami, Allah tylko się was brzydzi, więc jeżeli nie przyjmiecie dzisiaj nauk Mahometa, nie będziemy mieć litości, pójdzie w ruch kwas i maczeta.
Już nie dacie rady, Polska wielka, Polska biała, posłuchaj mnie suko, jeszcze będziesz głośno łkała, to początek nowej ery, już nie macie Sobieskiego, zagłada wszystkich polskich świń narodu bluźnierczego, możesz biec, możesz błagać, lecz i tak nie dasz rady, przyjmij Koran, słowo święte, to unikniesz zwady, to jedyna słuszna droga, alternatyw tutaj nie ma, śmierć wszystkim niewiernym których nosi Ziemia.
Wjeżdżam na bit jak do Mekki wędrowiec, urządzę na nich rzeźnię chrześcijańskich owiec, techniczne plaskuny na katolskie mordy, tak się robi tłuste dissy na pogańskie hordy, Święty Koran, jeden prorok, jedna wiara, jeden bóg, eksplozji na ulicach – nie da ci zasnąć huk, ta 16-nastka rozkminiona niczym wersy z księgi świętej, Żydki oraz chrześcijanie kurwy, chuje pierdolnięte, porucham wasze żony, po czym nawijamy bragę, polskie kurwy mają mokro na myśl o arabskiej knadze, zazdrościcie nam bogactwa, oraz wspaniałej kultury, cały Bliski Wschód jest godny, Polaczki to wsiury, Szahada, Salat, Zakat, Saum, Hadżdż niewiernym skurwysynom Pięć Filarów prosto w twarz, pogańskie ścierwo, gorsze od najtańszej ladacznicy, jeszcze kurwy się spotkamy, gdy wybuchnę na ulicy.
Wy niewierne skurwysyny macie naszą krew na rękach, lecz szykujcie swe dziewczyny bo nadchodzi w końcu zemsta, czym prędzej zmieńcie wiarę i Szahadę wypowiedzcie, bo wybijać was za karę bo mamy w końcu zamiar wreszcie, kres degrengoladzie skutecznie postawimy, pijaństwo i zepsucie wszyscy razem potępimy, zielony Półksiężyc oraz muzułmański raj, przed Mahometem wkrótce klęknie katolicki kraj, słuchajcie się wołania serc Bliskiego Wschodu, zbliża się nieubłaganie koniec kultury Zachodu, gdyby wasz Bóg istniał, zabiłby mnie po tych słowach, tym czasem coraz lepiej ma się tylko moja mowa, Polska nowa lepszą będzie, bez białego ścierwa, a dla was może kiedyś otworzymy rezerwat, ONR-ku pierdolony możesz sobie krzyczeć w necie, a przechodzisz wystraszony obok mnie ty przecież. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|