Snowa at mienia wietier złyh pieriemien tiebia unosit Nie astawit mnie daże tienie wzamen i on ne sprosit Możiet byt, haczju ulietiet ja s taboj Żołtaj asieniej listwoj Pticej za siniej miecztoj
Pazawi mienia s saboj Ja pridu skwoz złyje noczi Ja atprawljus za taboj Szto by put mnie nie prarocził Ja pridu tuda, gdie ty Narisujesz w niebie sołnce Gdie razbityje mieczty Obretajut snowa siłu wyswaty
Skolka ja iskała tiebja skwoz gada w tałpie prahożyh Dumała, ty budiesz sa mnoj nawsiegda, no ty uhodiesz Ty tiepier w tałpie nie uznajesz mienia Tolka, kak preżdie, ljubja Ja atpuskaju tiebja
Pazawi mienia s saboj Ja pridu skwoz złyje noczi Ja atprawljus za taboj Szto by put mnie nie prarocził Ja pridu tuda, gdie ty Narisujesz w niebie sołnce Gdie razbityje mieczty Obretajut snowa siłu wyswaty
Każdyj raz kak tolka spuskajetsja nocz na spjasczij gorad Ja biegu iz doma biessonnawa procz w tasku i hoład Ja iscziu sriedi snow biezlikih tiebia No w dwieri nowawa dnia Ja wnow idu biez tiebia
Pazawi mienia s saboj Ja pridu skwoz złyje noczi Ja atprawljus za taboj Szto by put mnie nie prarocził Ja pridu tuda, gdie ty Narisujesz w niebie sołnce Gdie razbityje mieczty Obretajut snowa siłu wyswaty
Pazawi mienia s saboj Ja pridu skwoz złyje noczi Ja atprawljus za taboj Szto by put mnie nie prarocził Ja pridu tuda, gdie ty Narisujesz w niebie sołnce Gdie razbityje mieczty Obretajut snowa siłu wyswaty
Pazawi mienia s saboj Ja pridu skwoz złyje noczi Ja atprawljus za taboj Szto by put mnie nie prarocził Ja pridu tuda, gdie ty Narisujesz w niebie sołnce Gdie razbityje mieczty Obretajut snowa siłu wyswatyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.