Z błękitu w czerń A zaraz obok mnie Kobieta która wie Że dopalam się w jej ustach Jak stary pet To prawie smutne Że brakuje mi słów By opisać smutek Za tych synów Których nie będziemy mieć Teraz przez internet Można zamówić wódkę I całkiem to głupie Że zamiast śpiewać To mam ochotę na lęk I trochę drżę Trochę mi źle Słyszysz tu człowieka, a ja słyszę tylko Szept Nie wiem czy to dobrze Że rapuję wiersz W sumie bardziej recytuję A to grzech Ale napisałam go dla Ciebie Więc Zapamiętaj chociaż jeden wers
Jeden wers tylko tyle mi potrzeba Twoje oczy takie jasne jakby gromy z Jego nieba Ale jesteś trochę ruda, no więc może w sumie Z piekła Taka piękna Zapamiętaj Że ja nie mam tu wyrzutów O to kto nam zrobił Przetarg Często klękam Proszę kogoś tam na górze By darował mi w tych mękach
Ale przecież ja nie wierzę W kanon A niewierny ufa tylko Ranom Wybacz, znowu piłam dużo Mamo Zatraciłam całe serce W granat
Niebieskie LMy Nagle przypominam sobie, że też palisz takie pety Ja mam w sumie 3 kobiety, tyle ile Szlugów w paczce więc palenie to mój fetysz To mój fetysz A Twój ziomek taki spięty Bo zabieram do Zachęty Cię gdy tylko on zajęty Oooh będę gentle... Manem Będę brała na poważnie to że biorę biorę Cię dla siebie Ej na poważnie Znowu czuję się jak gangster Gdy zapalam tę zapałkę Raźniej Kiedy gonią mroki wrażeń Weź, bo sparzę
Ale przecież ja nie wierzę W kanon A niewierny ufa tylko Ranom Wybacz, znowu piłam dużo Mamo Zatraciłam całe serce W granatTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.