Gdy budzi mnie życie ze snu, Gdy wtapiam się w opary bzdur, Gdy ktoś ma wciąż mi coś za złe, Uśmiecham się. Gdy świat dla mnie dziś nie ten sam, Gdy siebie czasem dosyć już mam, Gdy w deszczu pod górę, pod wiatr Swe życie pcham, Na przekór złym myślom i snom, Bez obaw, co w każdym gdzieś są, To jedno na pewno dziś wiem, Że lubisz mnie choć trochę.
Pokochaj moje marzenia, Zielone tak, jak trawy z moich rodzinnych stron. Pokochaj moje marzenia Pachnące zbożem, z którego kiedyś będzie chleb.
Gdy miasto nas ciągle gdzieś gna, Gdy hałas ogarnia jak mgła, Gdy trudno odnaleźć się nam, Radę ci dam.
Pokochaj moje marzenia, Zielone tak, jak trawy z moich rodzinnych stron. Pokochaj moje marzenia Pachnące zbożem, z którego kiedyś będzie chleb.
Pokochaj moje marzenia, Zielone tak, jak trawy z moich rodzinnych stron. Pokochaj moje marzenia Pachnące zbożem, z którego kiedyś będzie chleb. Pokochaj moje marzenia, Zielone tak, jak trawy z moich rodzinnych stron. Pokochaj moje marzenia Pachnące zbożem, z którego kiedyś będzie chleb.
Pokochaj moje marzenia, Zielone tak, jak trawy z moich rodzinnych stron. Pokochaj moje marzenia Pachnące zbożem, z którego kiedyś będzie chleb.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.