I jak zachować mam Kiedy nie ma ciebie dzisiaj o poranku Czy to stracony czas Ma tęsknota mnie wyniszcza tak jak Tajfun Bez kontraktu Bez kontaktów Mej pamięci znów brakuje cennych gigabajtów Stres od lat Ból czas podatków Bo zapłacę słoną go przez relacje
Znam doskonale chwilę tęsknoty Cisza wokół i puste mieszkanie Chciałbym tylko popatrzeć jej w oczy I w dwójkę obudzić się znowu nad ranem Wspomnienia te same Mój charakter i twój temperament Splecione razem my dłonie swym ciałem I działa to na nas jak plaster na ranę Pamiętaj kochanie pomimo przerwy I dzielących nas kilometrów Żadne rozstanie nigdy nie złamię od kiedy Schowałem cię w sercu
I jak zachować mam Kiedy nie ma ciebie dzisiaj o poranku Czy to stracony czas Ma tęsknota mnie wyniszcza tak jak Tajfun Bez kontraktu Bez kontaktów Mej pamięci znów brakuje cennych gigabajtów Stres od lat Ból czas podatków Bo zapłacę słoną go przez relacje
Otulam się, a ty otul mnie Chcę zapomnieć to złe, nim skończy się tlen Miałem sen, czemu znowu śnię Tonę zmartwieni stres Jak mam trzymać ster? Chcę ciebie a nie inną Dać więcej niż miłość Bo to co czuję do ciebie rozbraja Od środka mnie jak C-cztery Emocje nie giną Jak wiara we wszystko Ten rejs nie jest odpoczynkiem Dlatego nie ma opcji w nim na L-cztery
I jak zachować mam Kiedy nie ma ciebie dzisiaj o poranku Czy to stracony czas Ma tęsknota mnie wyniszcza tak jak Tajfun Bez kontraktu Bez kontaktów Mej pamięci znów brakuje cennych gigabajtów Stres od lat Ból czas podatków Bo zapłacę słoną go przez relacjeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.