W ogrodzie śnieg przysypał ścieżkę i nie ma teraz dokąd iść. Będziemy razem mieszkać, niech sobie dziś ta ścieżka spokojnie w śniegu śpi.
Pocałuj mnie! Pocałuj mnie! Za oknem pada śnieg… Pocałuj mnie! Pocałuj mnie! W ogrodzie biały zmierzch.
Śnieg pada tak lekko, leciutko i lśni, i zaspa na klombie kosmata jak miś. Pocałuj mnie! Pocałuj mnie! Tak dziś pada, tak sypie śnieg…
Po wirujących białych mostach znów idzie roztańczony śnieg i cicho szepce: „Zostań!”. A w zeszłorocznych ostach zapala gwiazdę zmierzch.
Pocałuj mnie! Pocałuj mnie! Za oknem pada śnieg… Pocałuj mnie! Pocałuj mnie! W ogrodzie biały zmierzch.
Śnieg pada tak lekko, leciutko i lśni, i zaspa na klombie kosmata jak miś. Pocałuj mnie! Pocałuj mnie! Tak dziś pada, tak sypie śnieg… Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|