Zanim się skończy ciepło I gwiazda skrzydła zwinie I trzeba będzie znowu Wędrować przez pustynię Dotknijmy siebie dłonią Jakbyśmy dotykali Tego, co się narodził I światło w nas zapalił
Nie zapomnijmy tego Dziecinnie bezbronnego Bezbronnie naiwnego Ten blask był przecież w nas
Nie zapomnijmy ciepła Co może już uciekło Zgubiło się w tej drodze Ale się wrócić może Bo nieskończony czas
Gwiazdy pachnącej sianem Prezentów niespodzianych Przyjaciół zapomnianych Co domu drzwi otworzą Aby powitać nas
Nie zapomnijmy tego Dziecinnie bezbronnego Bezbronnie naiwnego Ten blask był przecież w nas
Nie zapomnijmy ciepła Co może już uciekło Zgubiło się w tej drodze Ale się wrócić może Bo nieskończony czas
Bagaże spakowane Matka otula Dziecię Osiołek nogą grzebie Ma długą drogę przecież Ciemności w drzwi stukają Lodowe mają twarze Nie zapomnijmy tego Żeśmy tu byli razem
Nie zapomnijmy tego Dziecinnie bezbronnego Bezbronnie naiwnego Ten blask był przecież w nas
Nie zapomnijmy ciepła Co może już uciekło Zgubiło się w tej drodze Ale się wrócić może Bo nieskończony czas
Gwiazdy pachnącej sianem Prezentów niespodzianych Przyjaciół zapomnianych Co domu drzwi otworzą Aby powitać nas
Nie zapomnijmy tego Dziecinnie bezbronnego Bezbronnie naiwnego Ten blask był przecież w nas
[3x:] Nie zapomnijmy ciepła Co może już uciekło Zgubiło się w tej drodze Ale się wrócić może Bo nieskończony czasTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.