W białej ciszy pogrąża się miasto Pierwszą gwiazdką migoce już noc Pachnie pasta, choinka i ciasto Bóg się rodzi, truchleje zła moc
Nikt dziś dłoni nie umknie wrogowi Winy mogą nie lękać się kar Wielka miłość w maleńkiej Osobie Przebaczania przynosi nam dar
Chrońmy te chwile świętości Jak bombkę piękną i kruchą Niech lśni latarnią w ciemności Niech krzepi serca otuchą
[2x:] Póki opłatek dzielony Oczy łzą ciepłą nam szkli Świat jeszcze nie jest stracony Świat nie do końca jest zły
Dodatkowe nakrycie na stole Krzesła tych, co odeszli już stąd Dziś czekają, by czyjeś niedole Mogły znaleźć serdeczny swój kąt
Gdy pukają, my, zwykle tak głusi Serca w dłoniach niesiemy na próg Jako człowiek na świat Bóg przyjść musi By w człowieku odrodził się Bóg
Chrońmy te chwile świętości Jak bombkę piękną i kruchą Niech lśni latarnią w ciemności Niech krzepi serca otuchą
[2x:] Póki opłatek dzielony Oczy łzą ciepłą nam szkli Świat jeszcze nie jest stracony Świat nie do końca jest zły
Świat jeszcze nie jest stracony Świat nie do końca jest złyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.