Różowa pani, lady Pink, znana w Paryżu i Ankarze, gdzie tylko wchodzi, dają cynk, że gdy zasiądzie w jakimś barze, bez względu na to, jaka pora, to pija tylko z saturatora, z saturatora, z saturatora, różowy drink, o, o, lady Pink!
Pokochał lady pewien pan, ojciec czyjś chrzestny, czy pociotek, lecz lady z głowy ma ten kram, bo jak wieść niesie w sferze plotek, miłość to dla niej istna zmora, ona uwielbia z saturatora, z saturatora, z saturatora, różowy drink, o, o, lady Pink!
Różowa lady miała wóz, daimler różowy w czarne róże i dokąd chciała, tam ją wiózł, a uwielbiała wprost podróże, więc w bak wchodziła ilość spora, kiedy wlewała z saturatora, z saturatora, z saturatora, różowy drink, o, o, lady Pink!
Lecz przyszła kiedyś smutna chwila, zjadła za duże jajo kacze, różowa lady jest już lila, a w drzwiach pobladły anioł płacze. I chociaż beznadziejnie chora, na koniec jeszcze z saturatora, z saturatora, z saturatora, ostatni drink, o, o, lady Pink!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.