Bóg odrzucił ten kamień Jakby nic nie ważył I wstał tak lekko z grobu Że na twarzach straży Nie było widać lęku ni zdumienia Może nie zobaczyli Że się świat odmienia?
Czemuś kamień odwalił Z nazbyt wielką siłą I za szybko zmartwychwstał? Kamień nas przywalił I myśmy nie zdążyli Gdyś chciał nas ocalić I myśmy nie zdążyli Gdyś chciał nas ocalić
(A strażnicy grób dalej będą otaczali) (Bo nic się w nas nie zdarzyło) (A strażnicy grób dalej będą otaczali) (Bo nic się w nas nie zdarzyło)
Bóg odwalił nasz kamień Łaski oczyszczenie pokazało Jak każdy w brudzie był osobny Tak popękany, sobie niepodobny Połączony z wątpieniem Tak jak ciało z cieniem
Pan odwalił nasz kamień Wtedy nasze twarze Trzeba było pokazać I nasze zakłamanie Bo każdy dobrze wiedział Jeśli twarz pokaże Oślepi siebie światłem Zmartwychwstania
(Więc z Bożego rozkazu) (Anioł nam na twarzach) (Imiona brudem namazał)
Czemuś kamień odwalił Z nazbyt wielką siłą I za szybko zmartwychwstał? Kamień nas przywalił I myśmy nie zdążyli Gdyś chciał nas ocalić I myśmy nie zdążyli Gdyś chciał nas ocalić
(A strażnicy grób dalej będą otaczali) (Bo nic się w nas nie zdarzyło) (A strażnicy grób dalej będą otaczali) (Bo nic się w nas nie zdarzyło)
A strażnicy grób dalej będą otaczali Bo nic się w nas nie zdarzyłoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.