Powiedziałeś: "Na imię mi Bartek Teraz lecę, bo zaraz mam mecz Ale będę wydzwaniał we czwartek Żeby pani powiedzieć tę rzecz"...
Jaka to rzecz, jaka to rzecz, Bartku? Tyle już tych, tyle już tych Tyle już tych czwartków Były wielkie i małe Średnie i pozostałe Miłe oraz niemiłe W żaden nie zadzwoniłeś Dawno skończył się mecz Bartku - jaka to rzecz? Bartku - jaka to rzecz? Jaka to rzecz, jaka to rzecz?
Patrz, jak leci ten czas, jak on leci W środę za mąż ci wyszłam, a mąż Już mnie w piątek przyprawił o dzieci Ale czwartki mam wolne i wciąż...
Jaka to rzecz, jaka to rzecz, Bartku? Tyle już tych, tyle już tych Tyle już tych czwartków Czwartków cichych i gwarnych Niezłych czwartków i marnych Łatwych oraz na siłę W żaden nie zadzwoniłeś Tyle przeszło ich, lecz Bartku - jaka to rzecz? Bartku - jaka to rzecz? Jaka to rzecz, jaka to rzecz?
Mam od piątku do środy kochanka Oprócz niedziel na męża i dom Ale w czwartki, wzruszona od ranka Na odpowiedź od lat czekam twą...
Jaka to rzecz, jaka to rzecz, Bartku? Tyle już tych, tyle już tych Tyle już tych czwartków Tyle pewno ich jeszcze Czas mój zmieści i przestrzeń Od nich dłuży się do nich Czemu, czemu nie dzwonisz? Dawno skończył się mecz Bartku - jaka to rzecz? Bartku - jaka to rzecz? Jaka to rzecz, jaka to rzecz?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.