Może cię mój wygląd nieco zmylił, bo Kiecka mi się kończy w miejscu, gdzie dekoltu dno Szpile za wysokie, szminka za czerwona i za mocny tusz Nie znam tego baru, jestem tutaj pierwszy raz Nie mów, że z widzenia mnie od dawna znasz Może to działa na inne ciała, ale na mnie ani rusz
Nie inwestuj we mnie czasu ani drinka Nie dla ciebie moje mini, tusz i szminka Jeśli na coś liczysz, to chyba pomyłka Zabieraj te łapy z mojego tyłka
W biurze molestuje mnie dyktator-szef W domu na mnie czeka brudnych garów pełen zlew Kiedy ja zapłacę za telefon, kablówkę, światło i za gaz Zupa się przypala, dzieciak mi się drze Chłop z roboty wraca i od razu włącza mecz Nie narzekam, ale muszę się wyszaleć raz na jakiś czas
Nie inwestuj we mnie czasu ani drinka ...
Ja nie szukam wrażeń, nie zrozum tego źle Wpadłam tu odetchnąć na godzinę, może dwie Owszem, to miłe, że mi dajesz nie więcej, niż dwadzieścia lat Wiem, że mój mąż to żadne Bóg wie co Ale wiem, że mnie kocha i za to kocham go Siądź o krzesło dalej, piwa sobie nalej, Szukaj szans u innych bab
Nie inwestuj we mnie czasu ani drinka ... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|