Na przywileje już nie liczę I jakoś nie lękam się o nic Bo chociaż nie mam rękawiczek Są tacy, co nie mają dłoni! Z każdego więc się cieszę daru Którym hojnie mnie los zaskoczył I mogę żyć bez okularów Szczęśliwa z tego, że mam oczy Po stokroć trzeba w cuda wierzyć Bo małe zdarzają się stale Na razie muszę tylko przeżyć Później zobaczy się co dalej! Bo dał Bóg dzień, da też i wiarę Na której można słabość oprzeć Bo przecież podróż ta… jest darem Więc robię tak, by było dobrze! Nie będę więc nad sobą płakać Że nie mam butów, aby pobiec Bo mogę iść też na bosaka Szczęśliwa, że mam nogi obie! Po stokroć trzeba w cuda wierzyć Bo małe zdarzają się stale Na razie muszę tylko przeżyć Później zobaczy się co dalej! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|