Marnujesz czas, by popodcinać mi skrzydła Ten ptak nie da się złapać w sidła Choć na powroty raczej bym nie liczył To bilet w jedną stronę, inne gniazda zniszczę
Stój! Stój! Stój! Stój! Stój! Zanim spali się noc Oddychamy nieznanym wołamy chodź Nim nadejdzie świt, słowa stracą swą moc Odkrywamy nieznany przed nami ląd
Stój! Stój! Stój! Stój! Stój! Zanim spali się most Oddychamy nieznanym wołamy chodź Nim nadejdzie świt, słowa zdradzą swą moc Oddychajmy od tak zanim wpadniemy w banał
Te życia mapy, nie jestem dobrym kartografem Raczej na pamięć, na bakier i pod prąd Azymut znamy, sami go sobie wyznaczamy Jak magnes przyciągasz mnie co krok
Stój! Stój! Stój! Stój! Stój! Zanim spali się noc Oddychamy nieznanym wołamy chodź Nim nadejdzie świt, słowa stracą swą moc Odkrywamy nieznany przed nami ląd
Stój! Stój! Stój! Stój! Stój! Zanim spali się most Oddychamy nieznanym wołamy chodź Nim nadejdzie świt, słowa zdradzą swą moc Oddychajmy od tak zanim wpadniemy w banał
Niech się jutro martwi samo o siebie Jestem pewien mam Ciebie i moc Niech się jutro martwi samo o siebie Reszta to nocy tło
Stój! Stój! Stój! Stój! Stój! Zanim spali się noc Oddychamy nieznanym wołamy chodź Nim nadejdzie świt, słowa stracą swą moc Odkrywamy nieznany przed nami ląd
Stój! Stój! Stój! Stój! Stój! Zanim spali się most Oddychamy nieznanym wołamy chodź Nim nadejdzie świt, słowa zdradzą swą moc Oddychajmy od tak zanim wpadniemy w banał Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|