Płynie rybka, płynie Po polskiej krainie Zobaczyła Kraków Żywcem go nie minie
Każda rybka myśli: "Szkoda To już nie ta sama woda Odkąd stoi Nowa Huta Płynę tak jak struta"
La la la la la, la la la la, a
"Choć uporam się z pułapką I wypłynę, łykać hadko Istne piekło - szczupak sarka - Tarnobrzeska siarka!"
La la la la la, la la la la, a
Gdy i stąd się wykaraska Spytaj kiełbia lub karaska Co tak śmierdzi bez narkozy: "Puławy, nawozy!"
La la la la la, la la la la, a
Z myślą bije się sandaczyk: "Wolę już w ankiecie haczyk Niż to, co mnie czeka, wiem ja Płocka Petrochemia!"
La la la la la, la la la la, a
Chociaż nam się spiszesz tęgo Zwinny pstrągu, mądra wzdręgo Smutno pluszcze ci wyrocznia: "Koniec, Gdańska Stocznia!"
La la la la la, la la la la
Ale z drugiej strony, gdyby Nie trud naszych hut niewąski Skąd byśmy brali na ryby Albo na inne przekąski?
Płynie rybka, płynie Po polskiej krainie Zobaczyła Kraków Żywcem go nie minieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.