Leci życie jak szalone Błyskawicznie mija dzień Miesiąc za miesiącem goni gdzieś
I w zamieci spraw codziennych Pośród nadzwyczajnych spraw W śniegu, deszczu i zieleni traw
Nagle stajemy, patrzymy wstecz Ile spłonęło gwiazd, wiele minęło lat Czego nam było brak, czego nam żal Naprawdę żal
Potem znowu wszystko rusza Każda rzecz pogania nas Przez zawieje, niepogody gna
... (?) się cudownie Dalej trzeba ciągle iść W sercu dźwigać nieustanny krzyk
Znowu stajemy, patrzymy wstecz Ile spłonęło gwiazd, wiele minęło lat Czego nam było brak, czego nam żal Naprawdę żal
Nie ma co się zatrzymywać Ni oglądać nie ma co Trzeba umieć każdą chwilę wziąć
Wiele będzie jeszcze kwiatów Wiele najpiękniejszych snów Niewstrzymanie pędzi dzień po dniu
Jednak staniemy, spojrzymy wstecz Ile spłonęło gwiazd, wiele minęło lat Czego nam było brak, czego nam żal Naprawdę żal
[4x:] Ile spłonęło gwiazd, wiele minęło lat Czego nam było brak, czego nam żal Naprawdę żalTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.