Mamo, mamo Mamo, mamo, mamo, mamo Mamo, mamo, mamo, mamo O mamo, o mamo, o mamo, o mamo, o mamo
O mamo, jaki pan śliczny! Pan w sobie ma ze dwa seksy Pan może pięknem fizycznym Powpędzać innych w kompleksy Pan samym sobą tak działasz Pan może palcem nie kiwnąć Gdy tylko okiem zapałasz To staje się dziewczyna sztywną A znowu druga się słania Ledwie pan wzrokiem ją tknął Pan jest nie do wytrzymania O mamo, skąd pan się tu Mamo, skąd pan się tu Mamo, skąd pan się tu wziął?
O mamo, o mamo, o mamo, o mamo, o mamo
O mamo, jaki pan śliczny! Ach, jaki pan adekwatny Sądząc z wyrazu - liryczny Zmysłowy a delikatny Pan pewno zdolny dziewczynie Stworzyć olśnienie niejedno Sam pan jest czy przy rodzinie Czy z jakąś tam nieodpowiednią? Niech pan już wreszcie coś powie Dobrą wiadomość czy złą Lub niech pan idzie już sobie I lepiej niech przejdzie nam Lepiej niech przejdzie nam Lepiej niech przejdzie nam to
Mamo Mamo, mamo, mamo, mamo Mamo, mamo, mamo, mamo O mamo, o mamo, o mamo Jaki pan śliczny!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.