Siódma godzina, radio łka To gimnastyka poranna Wstawajże, Grzesiu, wstawajże Bo cię dziewczyna wyśmieje Już cała wstała nasza wieś I tylko śpi niesforny Grześ
Siej, siej, siej Siej, siej, siej, co się da Hej, hej, hej Hej, hej, hej, do żyta
Szyj, szyj, szyj Szyj, szyj, szyj na miarę Pij, pij, pij Pij, pij, pij z umiarem Z umiarem
A w chwilach wolnych, Grzesiu mój Ty haftuj, haftuj, tuj, tuj, tuj
U-ha!
Raniutko wstaje przebiśnieg Chociaż po lasach leży śnieg Mężczyzna też ma rano wstać Gdy chce z postępem naprzód gnać Emancypują się panie Czas podać paniom śniadanie
Hu!
Siej, siej, siej Siej, siej, siej, co się da Hej, hej, hej Hej, hej, hej, do żyta
Szyj, szyj, szyj Szyj, szyj, szyj na miarę Pij, pij, pij Pij, pij, pij z umiarem Z umiarem
A w chwilach wolnych, Grzesiu mój Ty haftuj, haftuj, tuj, tuj, tujTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.