Niektórzy lubią kompot z wiśni Inni blask słońca na podłodze A ja po prostu pytam siebie Czy choć troszeczkę cię obchodzę Czy masz mój obraz pod powieką Kiedy zasypiasz gdzieś daleko I czy jest jabłko z twojej dłoni Zwyczajną ludzką ci uciechą
Kochany twój uśmiech i ten tak śmieszny oczu błysk Rozbłysku lecący jak wyrzucony w niebo dysk Mój brzydki najpiękniej, murawą twoją jestem ja Przyjmuję najczulej ten spadający na mnie znak Ten spadający na mnie znak, znak
Niektórzy lubią patrzeć w ekran Inni spacery lub ogródki A ja tak bardzo lubię ciebie I twoje śmieszne w głosie nutki Gdy mówisz nagle, że mnie cenisz I żeś tak szybko jechał do mnie I skrywam radość pod rzęsami I się uśmiecham arcyskromnie
Kochany twój uśmiech i ten tak śmieszny oczu błysk Rozbłysku lecący jak wyrzucony w niebo dysk Mój brzydki najpiękniej, murawą twoją jestem ja Chodź ludzie wciąż liczą, jak długo nasza miłość trwa Jak długo nasza miłość trwa, trwaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.