Niby nic, tak sobie szedł Szedł za nami gdzieś het Aż na ławce siadł jak widz I patrzył niby nic
Niby nic, a jednak coś W głowie swej knuł ten gość Kto mu kazał przy nas tkwić I patrzeć niby nic?
Idź już, drogi panie Rzuć to podrywanie Nas nie schwytasz na nie Idź już niby nic!
Niby nic, a jednak coś Coś się za tym kryje Uśmiech mu nie znika z lic I patrzy niby nic
Niby nic, a czemu tak Serce zaraz bije Czy doprawdy musi bić Przez takie niby nic?
Idź już, drogi panie Rzuć to podrywanie Nas nie schwytasz na nie Idź już niby nic!
Niby nic, a cały świat Sobą nam zasłonił Kto mu kazał przy nas tkwić I patrzeć niby nic?
Cóż to, drogi panie? Niechże pan zostanie Cóż za uciekanie Stąd tak niby nic!
Kto mu kazał tak iść? (x3) Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|