Hej! Na hali, na hali, na hali zielonej Pasły się owiecki jesce nie dojone
Kiedyk pasła bydło, widziała straszydło Siedziało na brzyzku, miało fajkę w pysku
Uwiązali wróbla w stodole u skobla A wróbel tak wrzescoł, że aż skobel trzescoł
Hej! Świnie w piecu ryją, kotki łyzki myją Pies izbę zamiato, dziewcyna kudłato
Rącki ma do stroju jak widły do gnoju Trzewicki od święta, wychodzi z nich pięta
Hej! Nie lej, descu, nie lej, nie moc mi kosulę Bo matula bije, ze kosula gnije
Łozyńze się, łozyń, bo ci trzeba baby Żeby ci zbierała po potocku zaby
Po potocku zaby, a po lesie grzyby Żeby ci smażyła, żebyś nie był krzywy
Hej! Wysła na wirsycek, pikną się widziała Jakeś zasedł ku niej, jeden zubek miała
Miłości, miłości, są to dwie przykrości Jedna truje serce, a druga wnyntrzności
Hej! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |