Mieszkam sobie na poddaszu Mam tam psa i stertę płyt Mam mało forsy, dużo czasu Nie odwiedza mnie nikt Nie przyjdzie mała kartka czy list
Mam zniszczony stary plecak Przebył ze mną setki mil Lecz ciągle jednak na coś czekam Nie odwiedzi mnie nikt Nie przyjdzie mała kartka czy list
Bo są takie dni Gdy świat zły, obiad mdły Gdy wciąż mruczysz coś Pleciesz wciąż trzy po trzy
Chandra jednak szybko mija Pies mój do mnie śmieje się Choć mogłaby się śmiać dziewczyna Jednak dobrze mi jest A jednak dobrze jest tak, jak jest
Bo są takie dni Gdy świat zły, obiad mdły Gdy wciąż mruczysz coś Pleciesz wciąż trzy po trzy
Chandra jednak szybko mija Pies mój do mnie śmieje się Choć mogłaby się śmiać dziewczyna Jednak dobrze mi jest A jednak dobrze jest tak, jak jest
Jednak dobrze mi jest A jednak jest, jak jest Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|