Zadzwoniles o polnocy ze gdzies zdjecie me widziales
kiedys patrzac w moje oczy wielkie slowa powtarzales
slales roze i szmaragdy w pocalunkach sie budzilam
ne wierzylam juz milosci jednak tobie uwierzylam
po schodach do gory po schodach w dol raz rzucac sie w chmury raz spadac z chmur
dzis pobladly twe przysiegi zardzewialy twoje slowa
wykreciles inny numer i zaczelo sie od nowa
slales roze i szmaragdy pocalunki ja budzily nie nie trwalo to zbyt dlugo nie starczylo ci znow sily.
Po schodach do gory............ Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|