[Zwrotka 1: Alan] Co się pali pali kush kali Tak się kopiują jakby się po nocach muskali Stoję na bloku ale płynie wieczór na fali Oddałem serce cd ale na to nasrali Chce być tylko sobą być, z tobą Jebać resztę, palić mosty najgorsze i te najlepsze Wybacz że nie pije, nic z tobą nie skreślę Wybacz że nigdzie cie nie zawożę mercem
[Zwrotka 2: Wiatr] Połączam z benzyną moją iskrę nadziei Odbija się płomień w Jej oczach I nie pozwólmy na to by wyjść poparzeni Nie pozwólmy zamknąć się w lochach Dlatego ponad lecę, by znaleźć się ponad dresem Gdzie pakują szczęście w kieszeń Ale nie spadamy, nie spadamy Dlatego ponad lecę, by znaleźć się ponad dresem Gdzie pakują szczęście w kieszeń Ale nie spadamy, nie spadamy
[Zwrotka 3: Kinny Zimmer] Znowu noc, a ja znowu idę (znowu idę) Każdy krok może skończyć się upadkiem Ja idę w noc na Mazurach, trzymam koc Zapalniczka, drewno i wiem gdzie dziś zasnę Ale czasami nie ma tutaj ognia Czasami nie masz jak rozpalić I wcale nie czeka ręka pomocna I wtedy trudno Ci będzie pozostać
[Bridge: Kinny Zimmer] Ta ta tarara Uu ta ta tarara Uuu ta ta tarara
[Zwrotka 4: Kinny Zimmer] Kiedy odpowiada las to czuję, że żyję (hej, hej) Kiedy pada deszcz to czuję, że żyję Wiem że żadna woda nie przeszkodzi mi (już nigdy więcej) Wiem że znów będę rozpalać Wiem że (wiem że) idę spać (idę spać) Idę spać przy ognisku Idę spać (idę spać), idę spać (idę spać) Już niedługo będę w sadzieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.