Jesień to wstęp do podsumowań Czy było to, co miało być od nowa Jesień jest wtedy, gdy myśli zmienia Tęsknota za czymś, czego nie ma
Nadzieje skromne i marzenia wielkie Jak Dżin czekają zamknięte w butelce Zaglądam do nich, pewnie za często Rozgrzewać jesień rzeczą męską
Meteopaci nie wychodzą z domów Mierzą tętnicze ciśnienie krwi Po kryjomu w asyście sitcomu Czekają na prognozę na najbliższe dni / x2
Niemiłosiernie zwalnia świt Dzień był tu chwilę, potem znikł Nie robiąc nic zapamiętale Czekam na to co będzie dalej
Troski pod rękę ze skłonnością do przesady Jesień to czas jedzenia czekolady, Próśb o lepsze, ciągły przemarsz Tęsknota za czymś czego nie ma
Meteopaci nie wychodzą z domów Mierzą tętnicze ciśnienie krwi Po kryjomu w asyście sitcomu Czekają na prognozę na najbliższe dni / x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.