Czasu brak Czasu brak, aby żyć Czasu brak, aby żyć i móc pożegnać się W mej głowie ciągle tylko wspomnienia Z tamtego pamiętnego dnia Gdy przyjaciół mych pochłonęła śmierć.
I ja dobrze wiem Wiem, że to prawdą jest Bo choć w umyśle historia powtarza się Potwory krążą wszędzie wokół mnie Zablokować drzwi nie da się Czy do szóstej lęk opanuje mnie?
Światło latarki wciąż pomaga mi Me kruche życie ciągle ratuje fart A gdy poczuję wtem smak wygranej Przypomnę sobie że to powtórzy się Spokój zachowam, znów z nimi zagram Chcę zobaczyć dzień ostatni raz Słaby jestem tak, zaczęli atak Przybyli, by dopełnić swojej zemsty.
Mam znów chęć Zabijać mam znów chęć Zabijać mam znów chęć, czuję, że żyję znów Przeprosiny są niepotrzebne mi Od kogoś takiego jak ty W momencie tym opanował cię strach.
Ciągle jąkam się Ah znowu jąkam się Nie próbują zrozumieć co powiedzieć chcę Po policzkach spływają słone łzy Nie uwolnię się od tej gry Choć krzyczę to nikt nie usłyszy mnie.
Światło latarki wciąż pomaga mi Me kruche życie ciągle ratuje fart A gdy poczuję wtem smak wygranej Przypomnę sobie że to powtórzy się Spokój zachowam, znów z nimi zagram Chcę zobaczyć dzień ostatni raz Słaby jestem tak, zaczęli atak Przybyli, by dopełnić swojej zemsty.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.