Nie musi to brzmieć jak twoje hardcorowe wersy może to brzmieć jak jak tysiąc wspomnień i naszych westchnień. Wiesz nie trudno coś napisać bo ołówek każdy chwyci tylko czy da rady pisać prawdę to co w duszy gra a w ciszy mej. Słysze tylko lekki powiew tego wiatru, słysze ten dźwięk on nie jest wcale pustką duszy mej. To te refleksje na bicie, to ten bit w słuchawkach. Zamknij oczy odpłyń niech uśmiech się pojawi się znienacka. A te niepotrzebne kłótnie proszę omiń je dziś. Daj na spokój dzień bez kłótni każdy o nim nie raz śni. Połóż się albo nie lepiej weź idź z kimś na spacer. Porozmawiaj szczerze powiedz, że sobie tu nie radzisz. Prawda boli wiem nie raz każdy to przeżył, łzy męczyły oczy, duszę zaś męczyło te sumienie. Nie raz na kartce na tchnij tutaj nic nie zdziałało, więc łamałeś swój ołówek mówiąc " życie mi zbladło".
Wiesz nie zawsze śmierć jest uczuciem złamanych serc, czasem ktoś już chce skończyć to, bo sądzi, że dziś jego jest dzień. Czasem młodego dręczą tu złe myśli, pijąc piwo, włącza nutę i wraca do tych chwili. Czy kłamstwo boli mniej, a może prawda boli więcej. Tak samo bolą obie one trafiają prosto w serce. Co jeszcze tam trafi? Sam odpowiedz na to pytanie. Konsekwenkcje twych czynów co jest prawdą a co kłamstwem. Ja spadam teraz w dół bo chcę jeszcze raz się podnieść. Chcę na nowo ujrzeć świat, który na nowo budzi się słońcem. Chce na nowo widzieć wszystko, chce na nowo widzieć miłość, chce na nowo widzieć życie, które zmieniło się przez pomyłkę. Wiesz jakie to trudne gdy chcę to powiedzieć ale boje się, że strace was, stracę i ciebie. Kiedy coś się kończy wracamy zazwyczaj do początku, wraca ten stan dysforii bo kłamstwo miało krótkie nogi.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.