Byłeś dla mnie wszystkim Mą nadzieją, światem, więc Będąc blisko ciebie czułam, że ratujesz mnie Jednak ta otoczka pękła, niczym te różowe szkła Teraz kują w oczka, ale ich wypłakać nie mam jak
Tyle pięknych słów, tyle obietnic Nie jestem w stanie zmieścić, pomieścić Zepsutych miejsc, złamanych serc i tyle łez Tyle pięknych słów, tyle obietnic Nie jestem w stanie zmieścić, pomieścić Zepsutych miejsc, złamanych serc i tyle łez
Czuje się tak pusta, wiem Że wszystkie rzeczy, które mówiłeś mi Powtarzasz jej, naprawdę ją kochasz Czy naprawdę ją kochasz, jak kochałeś mnie?
Kim dla ciebie byłam? Czy tym wszystkim, czym ona teraz jest? Wiem, że zawiniłam, miłość ulotniła się Rutyna mnie zabija, krew do płuc się wbija Nie mogę oddychać kiedy śpię Myślę wciąż o tobie, ale chce zapomnieć Jednak to niewykonalne jest
Tyle pięknych słów, tyle obietnic Nie jestem w stanie zmieścić, pomieścić Zepsutych miejsc, złamanych serc i tyle łez Tyle pięknych słów, tyle obietnic Nie jestem w stanie zmieścić, pomieścić Zepsutych miejsc, złamanych serc i tyle łez
Czuje się tak pusta, wiem Że wszystkie rzeczy, które mówiłeś mi Powtarzasz jej, naprawdę ją kochasz Czy naprawdę ją kochasz, jak kochałeś mnie? Naprawdę ją kochasz Czy naprawdę ją kochasz? Czy naprawdę ją kochasz, jak kochałeś mnie?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.