A / Ajmi / Plastikowe głosy
Nadeszła era platkowych głosów które robią coś jedynie dla taniego rozgłosu błyszczy w nich kicz, niczym tania tandeta to ich etat w disco ale to nie nasz etap tacy słabi ludzie walczą z naszym systemem bo ambitny tekst nie jest tu na zamówienie chyba na takich ludzi mam już alergię czasem czuję ze to flow zamienia się w strzelbę amerykański styl i dziewczynki z getta przecież nie w tym kryje się rapu koncepcja uwierz skończy się świat jeśli oni nie skończą a prędzej czy później sami się pogrązą teraz patrze na te gwiazdy które nie grzeszą szykiem zabijają się wzrokiem chcą być jedną w galaktyce i gdy patrze na nie widze kartkę pustą ale słuchaj uwierz tutaj wieje nudą nie chce być złośliwa ale taka jest prawda nie jedna miejska gwiazda przecież już zgasła platikowe głosy wśród tysiąca kopii każdy mówi o tym samym sam nikt nic nie zrobi takie beztalencia odstawiają niezły spektakl sory ja wymiękam czasmi aż pękam ta chołota myśli, że jest najlepsza myla im się pojęcia jest jedynie śmieszna.
Mam dokonały muzyczny instynkt więc gdy nawijam cała reszta milczy robie dobry rap choć nie jestem feministką i nie grzeją mnie te panny które robią tanie disco rap to szczelnie zamknięty we mnie epizod miłość do niego oddaj dziś swoim bitom wiesz tu chodzi o treść ona dużo zmienia kiedy pseudo raper znowu mnie ocenia zazdrość potęguje w siłe to jest polski schemat jeśli komuś idzie lepiej to dla niego miejsca nie ma słowa ciszy macie wypisane dziś na wardze dobrze znam swe miejsce w podziemnej walce stawiam na siebie nigdy nie dam się sprzedać zrobię wszystko by osiągnąć sam szczyt nieba dobrze wiem że rap dziś jest już dla mnie i że szybciej się wzbiję niż na dno upadnę dziś nadchodzę zajmuję kolejną bazę poczekaj jeszcze chwilę dowiesz się o tym z gazet mocne wejście dla tych któzy nie chcieli wierzyć to jest dowód że warto wysoko mierzyć na tej scenie wywołam jeszcze nie jedną burze trzeba wierzyć w siebie teraz w to uwierz moje sample nigdy nie obrócą się w pył rosnę w siłę co dzień by dalej w tym tkwić
To jest ta chwila kiedy znowu coś zmieniam hejterom podcinam gardła by żaden z nich głosu nie miał pragnę bawić się rapem, ah tak on we mnie mieszka Ej mam błękitne flow niczym krew królewska wstępuję na tron i otwieram dynastię mój rap już cie grzeje wiedz że nigdy nie zgaśnie trzymam władze w dłoniach, tego raczej nie przegapisz wiesz wiem o czym mówi bo wiem, że dużo stracisz zaiste i bezcenne daję wam dziś energię pora byście mówili że pragniecie tego jeszcze to jest nowa dynastia sprawdź czy do niej dorastasz chciałam być królową i ten czas już nastał błagam koniec już rapem imitacji przez taki styl zostaniecie bez pracy rap zyskał już przez kolejną madam nie ma żadnej lipcy spełniłam swój plan A Po planie A zawsze jest plan B zresztą znasz alfabet nie oszukuj się nie boje się porażek tego słowa nie znam wiem dobrze o co gram i dokąd zmierzam zawsze dązę do tego by być numerem jeden kształtować swój styl by zadbać o siebie ciągle łapie majka i nawijam wpadam w wir muzyki a rap to moja wiza! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|