Przez okno widzę jak odchodzisz stąd Z pochyloną głową Swą modlitwę płacze deszcz Sama tulę siebie - Czy tego właśnie chciałam? Zabrałeś ze sobą na zawsze Mój najczulszy szept Gdy jutro się zbudzę Swą pustką szafy zranią mnie
Nie ma cię w tym mieście Zwyczajnie tak odszedłeś stąd Nie ma cię w tym mieście I nie ważne kto popełnił błąd
Z nadzieją zaprzyjaźnię się Podniosę z kąta zmięty sen Świat ulepiony z marzeń Głęboko na szuflady dnie Odnajdę dawną siebie I z wiatrem znów się zmierzę Wiem że zbudujemy Zupełnie nowe światy dwa I znów zrozumiemy Jak pięknie jest się szczerze śmiać Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|