Jakaż siła niebywała
bije zawsze z tego ciała!
Jak zacięta jest psychika,
że z niej taka moc wynika?
Skąd zaczerpnął taki ducha,
że go ciało w pełni słucha
i unosi w wyższą przestrzeń -
siebie samo i coś jeszcze?
Można by zaryzykować,
sformułować jakieś słowa,
które ten wysiłek stały
znacznie lepiej by oddały:
Że to co dzień, nie od święta
siłacz swoją słabość pęta,
że choć cierpi, gdy go boli,
jest mocarzem wolnej woli.
Że - gdy spięty stoi cały -
to jest piękny i wspaniały.
Że - choć ma tak młode te lata -
rusza z posad bryłę świata. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|