Cała nasza moc nie pochodzi od Słońca nawet złoty glob też nie świeci bez końca w ciemną noc nie ma go Cały świata czar nie przybywa z Księżyca nawet w świetle dnia także sobą zachwyca z wielu stron nieba skłon
Ty na pewno też nie pochodzisz od Marsa a domysły te to komedia i farsa przyznaj że śmiać się chce Mnie na pewno też nie zesłali tu z Wenus na planecie tej nie ma wody i tlenu Nie dziw się wcale że
Próbujemy żyć bez udziału gwiazd właśnie tak jakby świat kończył się za sto at jakby krąg naszych dni nie obracał się dokoła jednej z nich jakby sens naszych klęsk miał pozostać tajemnicą aż po kres Oswajamy grozę świata cały czas oswajamy grozę świata....
Gwiazd odmienia los jakaś siła nieznana która szkodzi im a przyjazna jest dla nas przypatrz się czy to źle Przecież każda z nich zawsze chora i blada świeci parę lat potem gaśnie i spada ciągnąc w dół nieba pół Chociaż jeszcze dziś wyglądają na zdrowe wiosną zginą znów gwiazdozbiory zimowe stopią się niby śnieg I musimy dać sobie radę już sami odkąd żadna z nich nie zajmuje się nami ja to wiem... z każdym dniem próbujemy żyć bez udziału gwiazd
Właśnie tak jakby świat kończył się za sto lat jakby krąg naszych dni nie obracał się do koła jednej z nich jakby sens naszych klęsk miał pozostać tajemnicą aż po kres. oswajamy grozę świata cały czas oswajamy grozę świata...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.