Nie będę chodzić znów na palcach Chcę byś wyraźnie słyszał mnie Może i wyjdę z tego ranna Nie będę wiedzieć co to sen Ale gdy...
Gdy wzejdzie świt Pewny podniosę wzrok Będziemy już Daleko stąd
Biegnijmy póki droga jest prosta Dopóki w plecy wieje wiatr W proch obrócimy to co nam los dał O ile nie zabije nas Do rana jeszcze tyle snów I cicho jest przed burzą znów Uda się nam Musi udać się nam
Ja ze szkła a ty z porcelany Tak rozsypani w drobny mak Wznieśmy puchary wypełnione łzami Toast za wczoraj ten ostatni raz Ale gdy...
Gdy wzejdzie świt Pewny podniosę wzrok Będziemy już Daleko stąd Gdy wzejdzie świt Stańmy prosto na „raz” Chwyć moją dłoń Musi udać się nam
Biegnijmy póki droga jest prosta Dopóki w plecy wieje wiatr W proch obrócimy to co nam los dał O ile nie zabije nas Do rana jeszcze tyle snów I cicho jest przed burzą znów Uda się nam Musi udać się namTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.