To niedopuszczalne Tak się nie robi Wypiłem wódkę z lodówki kolegi Złamałem zasady koegzystencji na tej planecie Bo to nie była zwykła wódka, to był pomnik silnej woli Już pół roku w lodówce, a kolega nie wypił Aczkolwiek niebezpodstawnie, przypuszczam, że jego Narzeczona się we mnie kocha I pewnie powiedziała "Piotrusiu zostaw te 200 gram, może Akurat Michał kiedyś będzie się rozwodził i będzie u nas Mieszkał, przyda mu się?!" Widzicie, mogło tak być Nie przeprasza, odkupię i wstawię Niech się męczy dalej Wszyscy się męczmy dalejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.