Dla tych co się tak bardzo starali, moje ostatnie słowo Nie dla wszystkich mglisty w oddali konstrukt wygląda jednakowo Od prawie 30 lat gdy patrzę na przód widzę przepaść Zgniłe ciastko, zerwany kwiat I się znieczulam, by nie narzekać A [?] jeb o chodnik Piguły do blistra z powrotem Na strych fotel wygodny I bez opcji stopu macie stoper Wasz wybór to męczyć się nadal Dosłownie i w metaforze Śpiewać chwacko zamiast siadać i jęczeć „zabierz mnie Boże” Wasze uczucie, gdy coś się kończy to żal i rozczarowanie Potem współczucie może dołączy A zazdrość o dziwo na końcu samym Gdyż macie nadzieję jak Gadowski Artur, nie Dostojewski Fiodor I jeśli jest to temat do żartów, to tylko takich z długą brodą Przemawiacie własny rozkład, wznosicie duch ponad materię To stąd szlachеtna troska, która lekceważę zupełniе Przekonujecie, i to jest miłe Wyjaśniacie, i to jest ciekawe Lecz ja biję się nie o rok, a godzinę I chwytam dziennie dekadę
Gratulujemy postawy, oto wór z nagrodami - weźcie Zdążycie się nimi pobawić Przecież będziecie żyć wiecznie Gratulujemy postawy, oto wór z nagrodami - weźcie
Dla tych co się niepewnie poczuli, moje ostatnie słowo Znów przeciskam łeb przez tunel koszuli, jakbym się rodził na nowo To cud, że jeszcze tu jestem Bo mam problem z dotrwaniem każdego wieczora Jest mi z tą myślą bezpiecznie, że misja skończona i msza wykupiona A wy tu drżycie niczym wibrator, pada ci odcień skóry Tak cenny jest każdy wasz atom, że sprawdzacie sobie temperaturę Wychwytując ten znak jeden Nierówny puls, suchy kaszel Ból dupy, co [?] Punkt, co koniec linii wyznaczy Znajdujecie w oddechu drobnoustroje W dumie ze szluga toksyny Tak kochacie [?] że dbacie [?] By gdy przyjdzie ponury żniwiarz docenił to przywiązanie Chrząknął, zmieszany nad wyraz, i poszedł z kosą o drzwi dalej Oto zwycięstwo trwania woli Tańczcie karaluszą sambę Dzięki, że mnie chcecie w niej podszkolić I że tak zajadle pilnujecie, obserwatorzy, bym stopę w porę zdjął z gazu Wszak mądrze w kółko jest wozić te kilka z tyłu sztuk bagażu
Gratulujemy postawy, oto wór z nagrodami - weźcie Zdążycie się nimi pobawić Przecież będziecie żyć wiecznie Gratulujemy postawy, oto wór z nagrodami - weźcie
Dla wszystkich z tą perspektywą, moje słowo ostatnie [?] Więc ja to tak sobie załatwię, że gdy przejdę na tamtą stronę Unieśmiertelnię się w was, bo wy wygracie ze zgonem Oraz pokonacie czas, prawda? PrawdaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.