Gdybyśmy rządzili światem, mój przyjacielu Nasze wnuki nie miałyby o czym już pisać Gdyby tak było, o mój przyjacielu Półprzytomna insomnia poszłaby się wyspać
Piękna pogoda, terrorysta leniwych Zwiastowałaby spacer wśród miłosnych wyznań Nieboskłon silni by trzymali i dla słabych: Wolność, kapcie, paszport i niech ta wizja trwa
Bo gdybyśmy tak rządzili światem To by było najlepsze, o co można się modlić Po raz pierwszy wspaniali - my zawsze rozsądni Gdybyśmy tak przejęli stery Ach, to by było najlepsze i dla nas, i dla nich My tak samo rozsądni, lecz jakże wspaniali... Gdybyśmy tak, gdybyśmy my, wreszcie my
Kiedy mówię "dość", to ma znaczyć "dość" Dlatego nigdy nie mówię tak do siebie Rajski jubel się winien dokonać Jakiż zbrodniarz ważyłby się przeczyć, nie wiem
Niech genialne jednostki albo choć znaczące Intonują nasze credo, co siwieje Paralitycy niech skaczą, głusi słuchają Niemi wrzeszczą, a niewidomi widzą nadzieję w nas
Bo gdybyśmy tak rządzili światem To by było najlepsze, o co można się modlić Po raz pierwszy wspaniali - my zawsze rozsądni Gdybyśmy tak przejęli stery To by było najlepsze i dla nas, i dla nich My tak samo rozsądni, lecz jakże wspaniali
Gdybyśmy tak rządzili światem To by było najlepsze, o co można się modlić Po raz pierwszy wspaniali - my zawsze rozsądni I kiedy już przejmiemy wolant Oni nijak nie pojmą, że dla wszechdwaplusdobra By się popiół nie zjawił, dokładamy do ognia... A gdyby tak pod ścianę ich wszystkich?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.