Spowity w mrok, owiany w mgłę wędrowiec, mędrzec Syn księżyca i nocy, pan leśnych otchłani Nieskrępowany przez kajdany czasu przemierza świat A proch, pył i wiatr rozwiewa jego twarz
Jam żerców cieniem i szeptem W odmęcie kosmosu, u progu Nawii bram W czeluści chaosu, w zapomnianych świątyniach trwam Rozpościeram ręce we mgle, żywiołów wzywam
Jam jest żerec z woli Bogów i Nocy zrodzony Darem nieśmiertelności obdarzony Na stosie dziejów tysiące razy spalony Niczym feniks z popiołów narodzony Zamierzchłego świata ogień nie zagaszony
W cieniu... W mroku... Serce radość odnajduje W cieniu... W mroku... Zmurszała dusza ukojenia oczekujeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.