Przeczuwałem to, że zdarzy się Myślałem że to tylko sen Odczuwałem, lecz miliłem się Zdradziłaś mnie, ja czuję gniew Zostawiłem Cię lecz z winy twej Opuściłem więc nie szukaj mnie Naprawiłaś się lecz nie ma mnie Me serce kraja się bo zbyt kochałem Cię
Nie dam się więcej Spotkam gdzieś szczęście Wiara jest we mnie, siła i przestrzeń
Wierzyłem że miłość na zawsze połączy nas Ufałem że będziesz przy mnie w tych trudnych chwilach Odeszłaś gdzieś sobie, nie ważne co czuję ja Dlatego dziś tonę bo zostałem całkiem sam
Zostawiłem Cię lecz z winy twej, Opuściłem więc nie szukaj mnie Naprawiłaś się lecz nie ma mnie Me serce kraja się bo zbyt kochałem Cię
Nie dam się więcej Spotkam gdzieś szczęście Wiara jest we mnie, siła i przestrzeń
Zagubiony i rozbity W twych słowach połączony Ból nigdy więcej naszych łez Furtka którą zamknąłem Cierpiąc po raz ostatni Szarpie nerwami głosy które przenikają świat Możesz podciąć moje skrzydła Ranić mnie szkłem Jedno oko uprzejme, drugie szukające szczęścia Miłosne listy czytane jak w nekrologii To koniec twojej dalszej zbrodni
Nie dam się więcej Spotkam gdzieś szczęście Wiara jest we mnie, siła i przestrzeńTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.