W powietrzu tli się cztery dwa zero Ona jest słodka jak habanero Jesteś naga ej zatańcz ze mną Zlizuje z Ciebie słodki aperol
Lubię kiedy pachniesz szeptem, który mówi ostro Ty stoisz oparta o ścianę Nie chce już zadawać pytań bo język t0 mam tak głęboko, Że w myślach już nim wirowałem….
Eskaluje bardzo wszystko zaraz będziesz krzyczeć głośno Roznieśmy tu ten apartament Dłonie błądzą tu natchnione oparami z kaliforni Które dziś po studencku zjarałem
Kiedy gasną, kiedy gasną światła z tobą zwiedzam , z tobą zwiedzam, miasta
W powietrzu tli się cztery dwa zero Ona jest słodka jak habanero Jesteś naga ej zatańcz ze mną Zlizuje z Ciebie słodki aperolTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.