Nie lubię iść, wolę latać tu sobie Nie chcę śnić, by znów budzić się potem Wolałbym śnić cały czas lub nie spać w ogóle Wolałbym Ciebie gdybyś była dokładnie o mnie, ale nie jesteś
Wiesz na próbę wezmę cię na randkę do lasu By trochę przestraszyć cię i odciąć od pędzącego czasu Zobaczyć oczy twe w blasku słońca, a nie telefonu Niech rozładuje nam się świat, by dał nam chwilę naprawdę po kryjomu
My amatorzy nocnej ciszy, nie kochamy gdy ktoś słyszy My amatorzy nocnej ciszy, w czerwcu na łące czekamy, aż trafi nas Jedna ze spadających gwiazd
My amatorzy nocnej ciszy, nie kochamy gdy ktoś słyszy My amatorzy czekamy, aż trafi nas Jedna ze spadających gwiazd
Ta transmisja jest na żywo, choć tu nie ma internetu Bez limitów ściągaj wszystko, jesteś przecież w odpowiednim wieku Poczuj jak realna jest miłość w ludzko-niskiej rozdzielczości To nie ma sensu i przyczyny, niegrzeczni chłopcy w końcu wolą grzeczne dziewczyny
My amatorzy nocnej ciszy, nie kochamy gdy ktoś słyszy My amatorzy nocnej ciszy, w czerwcu na łące czekamy, aż trafi nas Jedna ze spadających gwiazd
My amatorzy nocnej ciszy, nie kochamy gdy ktoś słyszy My amatorzy czekamy, aż trafi nas Jedna ze spadających gwiazd
My amatorzy nocnej ciszy, nie kochamy gdy ktoś słyszy My amatorzy czekamy, aż trafi nas Jedna ze spadających gwiazd Jedna ze spadających gwiazd Jedna ze spadających gwiazdTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.