Pięćset dwadzieścia dwa zachody słońca, uciechy bez końca Tsunami różnych chwil, żyję bez sensu, za to jak miło
Wyczuj kciukiem mój puls Ja będę wdychał ciebie, ty jak hel zmienisz mój głos
Jak małym palcem u nogi swej ruszać bez końca, ruszać bez końca? Zdradź mi sekret ten, w zamian pokażę jak dotknąć językiem nos
Wyczuj kciukiem mój puls Ja będę wdychał ciebie, ty jak hel zmienisz mój głos Obiecaj zawsze, że będzie ci żal Nasza zielona noc, pastą do zębów udekorowany bal
Dla jednych życie to długi dzień Dla drugich jest tylko długą, długą nocą Dla tych pierwszych nie śpiewam dziś Na pewno teraz właśnie śpią
Połóż mnie, utul i nuć Odejdź dwa razy, ale trzy razy do mnie wróć
Życie nie jest Kaśka morelowe Ciekawie kwaśne potem ciekawie jest mniej Więc gdy się trafi słodka chwila, Jak delicje ją obgryź i środek zjedz
Połóż mnie, utul i nuć Odejdź dwa razy, ale trzy razy do mnie wróć
Obiecaj zawsze, że będzie ci żal Nasza zielona noc pastą do zębów udekorowany balTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.