Staję do bitwy Nie zapomnę o nim nigdy Jednak zgładzić go muszę, By oddał mi swą niezwykłom duszę Powoli tracąc wzrok, Moje serce przykrywa mrok Jego oczy dadzą mi to czego pragnę, Ale czy na pewno go znajdę Nie widząc w tej ciemności, Będąc cały ze złości
To mój brat nauczył mnie jak żyć, A ja pragnę go zabić Ogarnięty cały ciemnością, Staram się go do siebie ściągnąć
Nagle słyszę jego kroki, Zbawiają go mroczne uroki Wbijam mu nóż w serce, Mając całe we krwi ręce Jesteś już w niebie, I nikt nie ożywi ciebie Upadam na ziemie, Bo coś w sercu dotknęło mnie Złość i ciemność to wszystko znikło, Wtedy poczułem wielkie piekło
To co mnie opętało, Strasznie bolało Ale nie tak bardzo jak utrata, Najlepszego brata Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|