[Zwrotka 1] Taksówkarz o zapachu szlug Starą Złotówą go zwą On nic nie mówi, a kierunek klub Starym benzem proszę tam, gdzie głośno
Taksówkarz o zapachu życia Zmęczone oczy, obojętny wzrok Milczy - niemal nie oddycha A z radia leci jakiś wstrętny song
Myśli, pewnie o czymś, jakby tu po stymulować licznik O nie, nie, nie dam się nabrać Droga do mnie z centrum kwadrans Panie nie bądź wolniejszy niż szybszy
Rzekł artysta o zapachu "blant" Złośliwe "Dobrze" taksówkarz odrzekł Taksówkarz o dłoniach zniszczonych pracą A pomyślał, co za głupi banan w sztruksach
Ale nie wie, że pasażerowi płacą I nie wie też, że to nie mommy z tatą I nie wie, że to nie za nic, a za coś Kierwa panie, co cię tak zwiodła stylówka?
[Refren] (Hej) Znowu jakiś człowiek na mnie luka (Hej) Zaczął od fryzury, a skończył na butach Chcą obejrzeć, chcą powąchać Ale powiedz, czemu nie chcą mnie posłuchać
[Zwrotka 2] Selekcjoner o zapachu "władza" Triceps wyrzeźbiony od przybijania pieczątki Taneczne piątki mamy w naszych czasach Ale hola, hola panie, pan nie wejdzie w addidasach
Selekcjoner o zapachu sprawdzania dowodów Rozumiesz, taka praca, młody spatafiaj do domu Tłumaczy mu werbalnie, ale on nachalnie Więc nastaje nagle chwila zastosowania sposobu
Ten bramkarz to łobuz - pomyślał Poszkodowany, kiedy przytomność odzyskał Podano pod nos kryształ Teraz prowadzi monolog do ściany Coś o mocy, co do niego przyszła Już nie pasażer zagaił czy wszytko ok? A on na to czy masz jakiś problem, cipo z kitką, kokiem A już nie pasażer se wydedukował Na oba pytania jednogłośnie przeczącą odpowiedź Selekcjoner o zapachu bramki i mnie odsortował A ja tylko chciałem se podylać Egurrola Co mam mu powiedzieć, że ja jestem Adi Nowak Czy coś w stylu: najpierw poznaj, a oceń mnie potem
[Refren] (Hej!) Znowu jakiś człowiek na mnie luka (Hej!) Zaczął od fryzury, a skończył na butach Chcą obejrzeć, chcą powąchać Ja nie pachnę, nie wyglądam Nie pasuje tutaj
[Zwrotka 3] Nie ma jak złudzenia Jak mim czasem bywam Czasem grywam trochę rapu Nieraz płacze do bramki, że to ja dziś gram I tak do klubu jednak wchodzi artysta o zapachu "trema" Na scenę wchodzi koleś, co pachnie jak "co się tak patrzysz?" Mimo że wygląda jak półnagi Jakby w ogóle nie zwracał uwagi Czy pod nią burżuj czy proletariacik Czy to byle Marcin, Włodek, czy to K. Cichopek Czy skręci nim mrugnę okiem Czy to z deka dłużej trwa Czy się jara ładnym topem Czy dostaje bardzo dobre Czy se jara blanty z dopem Dostaje na szynach dwa Czy jest w klasie mat-fiz, bio-chem Czy poznaje fajny knowledge Czy gwiżdże raczej na progress I pakuje czajnik w nonsens Czy lubi narty w Saltlake i jara się sportem Czy woli zjazdy podłe Poranki sobotnie Za mało lubię ludzi, przez to, że tego nie umią Ale za bardzo ich kocham, by ich tego nie nauczyć Słuchaj ty, ludzie są różni, bo się różnią Kiedy ktoś na ciebie patrzy Ty se możesz ślepia zmrużyć i chuj Znowu jakiś człowiek na mnie lu-lu-lu-lu-lu Zaczął od fryzury, a skończył na bu-bu-bu-bu Chcą obe-bo, chcą powo-wo Ale powiedz czemu nie chcą mnie po słu-su-su-su
[Refren] (Hej!) Znowu jakiś człowiek na mnie luka (Hej!) Zaczął od fryzury, a skończył na butach Chcą obejrzeć, chcą powąchać Ale powiedz czemu nie chcą mnie posłuchać
(Hej!) Znowu jakiś człowiek na mnie luka (Hej!) Zaczął od fryzury, a skończył na butach Chcą obejrzeć, chcą powąchać Ja nie pachnę, nie wyglądam Nie pasuje tutajTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.