Twoja rzecz, twoja sprawa Nie musisz mówić nic Możesz przestać udawać Pozbieraj sztuczne łzy
To był mój błąd i moja wina Tak łatwo dałem się zwieść Teraz dzień po dniu będę zapominał Az zniknie z oczu mych cień
To błogich wspomnień Wciąż pali się płomień Wracają znów do mnie słowa dwa Jak mogłem uwierzyć ze do mnie należysz Jak mogłem nie poznać, ze to gra
No powiedz to głośno Do Diabła Z Miłością
Okna duszy dziś zamykam Zamyka serca drzwi Choć dla mnie czas sie nie zatrzymał Wiem, do przodu musze iść
To błogich wspomnień Wciąż pali się płomień Wracają znów do mnie słowa dwa Jak mogłem uwierzyć ze do mnie należysz Jak mogłem nie poznać, ze to gra
No powiedz to głośno Do Diabła Z Miłością
Może pewnego dnia Wybaczę ci Może pewnego dnia Ale nie dziś
No powiedz to głośno Do Diabła Z Miłością Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|